Wątek: Calmwater w sieci zabójczego piękna - P. murinus usambara.

@pysiek, nie sugeruj się moim "cosiem - gdziesiem", a poszukaj jeszcze jakiegoś wiarygodnego info ;)
Dzisiaj doszła do mnie paczuszka od Heartbeatss, a w środku 3 (+1 gratis) Ch. sp. blue vietnam. Póki co maluchy mieszkają w kliszówkach, ale po wielkości sądząc, to po pierwszej wylince zmienię im domy na pojemniki na mocz. Dla masochistów filmik:
https://youtu.be/AgeOOLdLqfw

I wyszło na to, ze gratis jest czym innym, teraz nie pamiętam nazwy. Tez podziemna, dość narwana bestyjka, ale nie za wielka.
Chilobrachysy przez noc przekopały pętle do dna pojemnika - po wylince musza dostać większe domki - koniecznie.
Samica P. murinus, którą posądziłem o popełnienie kokonu rozwiała moje wątpliwości - gdy peyskałem jej pojemnik wodą zaatakoaała 3 razy - chyba muszę kupić kliszówki...
Za błędy przepraszam, klepę na telefonie.

Gratis to pisząc według starego nazewnictwa Orphaecus philippinus, czyli kolejny dość ciekawy gatunek. Wszystkie zakupione ostatnio pająki wszamały po musze. U P. metallica znów zauważyłem spore ilości pleśni - z braku czasu trochę ją przesuszę a później "podleję" wodą z octem, może się uda ją zwalczyć. Zastanawiam się, jak to jest z pleśnią i pająkami - chyba powinna być im niemal obojętna, bo w lasach deszczowych jej pod dostatkiem.

Po kolei... Małe "usambarianki" przypomniały sobie chyba o swoim pochodzeniu, bo wszystkie poczerniały. Wydaje mi się, że to samo stało się z Ch. Blue vietnam, niemniej u nich trudno cokolwiek powiedzieć z pewnością - norka, kawałek nogi, norka. Wyliniał samiec P. ornata - podrosło się jegomościowi niemało. Ciekaw jestem, czy tylko podrosło, czy może dorosło?
U samiczki P. murinus, która dała mi pierwszy w moim pajęczym hobby kokon wszystko się rozłazi. Wszystko, a konkretniej NII, więc dziś czeka mnie odbieranie jej skarbu i sprawdzenie, czy młodziaki nadal żyją i czy wszystko z nimi w porządku.
Co do B. cabocla, to tęskno mu za górami - przebudował płaskowyż na teren górzysty, zasypując nieco norkę. Wcześniej podziękował 2 razy za jedzonko, mam nadzieję, że to kaprys a najlepiej wylinka.
P. metallica przestała siedzieć osowiała i zagubiona po wymianie podłoża i zaplotła sobie nowy domek pod liściem.

Nie pisałem, bo nie było w sumie powodów, ani też możliwości... Jeśli coś się w hodowli działo, to dla dziennika same złe sprawy: Hodowla "na szybko" poszła pod młotek, co uszczupliło ją o:
Dorosłą samicę pytona królewskiego, która dała mi młode, niedawno kupioną, piękną samicę P. ornata i samca, którego miałem od L1, 2 samiczki (w tym tą, która dała mi 2 udane kokony) P. murinus "usambara" i 1 starego samca, który się spisał... W domu zostały:
Młode regiusy - sztuk 3, 2 dorosłe samce, O. philipinus (czy jakos tak :P), 3 Chilobrachys "blue vietnam", wszystko N/S młodziaki i P. metallica, która awansowała i nabrała pięknych barw.
Napisałem w mieszkaniu, ponieważ ja wyjechałem za granicę a hodowlę mimo obaw pozostawiłem pod opieką znajomego, który u nas mieszka i dba o zwierzaki. Mimo obaw, bo chłopak pająki zna z tego, co widział u mnie, niemniej widział sporo (np. odbieranie kokonu OBT) i ma głowę na karku. Trzymajcie kciuki za mnie i mój start na obczyźnie - jak wszystko się ułoży i warunki pozwolą obiecuję nie tylko kontynuację, ale znaczny rozwój hodowli, oczywiście gatunki będą ciekawe, nieraz temperamentne, możliwe, że znajdzie się jeden łobuz o którym w Polsce nie wolno wspominać... Tylko kiedy to będzie?

Nie wiem, jak to się stalo, ze udalo mi sie tu wejsc (pisze z telefonu), ale mam nadzieje, ze adminom uda sie postawic ta strone (lacznie z forum) na nogi. Widze, ze znowu zezarlo sporo moich wpisow, ale na dzien dzisiejszy posiadam kilka pajaczkow wiecej, niz ostatnio, lacznie z S. terrosus, ktory przeszedl u mnie pierwsza wylinke jakis tydzien temu. Trzymam kciuki za adminow, stawiajcie arachnea.org na nogi, bo warto - najlepsza strona pajeczarska w Pl, jedna z lepszych w EU, jesli chodzi o ilosc wartosciowych informacji.