witam. pisze teraz w nocy gdyż mój pająk uległ wypadkowi i nie wiem czy da się go uratować.
sprawa na się tak, moja młodsza głupia siostra przewróciła dziś pudełko z pająkiem tak, że przez jakiś czas (parę godzin lub więcej, nie wiem bo miałem dużo pracy a działo się to pod moją nieobecność) byl "zakopany" w torfie. teraz chciałem sprawdzić jak się ma i zobaczyłem że jest w opłakanym stanie. nie rusza się, brak mu oznak życia ale odwłok ma nie zapadniety i nogi nie są podkurczone. być może to dlatego że nie miał się jak ruszyć. proszę powiedzcie co mam w tej sytuacji zrobić i czy pająk wyjdzie z tego cało?uploadfromtaptalk1372107911253.jpguploadfromtaptalk1372107927219.jpg
Zakładki