Witam
Chciałbym tutaj opisać sytuacje, która przydarzyła mi się wczoraj i być może dzięki niej ktos uniknie podobnego błędu. Mam terrarium z rozsuwanymi przednimi szybkami. Wczoraj kiedy wrzuciłem skorpionowi świerszcza musiałem albo nie docisnąć mocno szybek i sobie otworzył albo wcisnął szczypce w szczeline i rozsunął drzwiczki. Efek w każdym razie jest taki sam, zobaczyłem puste terrarium z odsuniętą szybką.Zauważyłem to dzisiaj w nocy, tylko powierzchownie przeszukałem pokój a porządne szukanie zostawiłem na dzisiaj . Drzwi cały czas były zamknięte także nie powinien wyjść. Niestety przekopałem cały pokój i go nie znalazłem. Spróbuje jeszcze sprawdzić dzisiaj w nocy, może wyjdzie z ukrycia a jak nie to pozostaje mi liczyć na przypadkowe spotkanie. Nie wiem ile jest w stanie przeżyć poza terrarium, ale jako, że jest to skorpion półpustynny to chyba trochę pociągnie.
Aby uniknąć paniki w domu na początku powiedziałem, że szukam świerszcza, który uciekł z pudełka także miałem spokój. Ale jeśli nie pojawi się w ciągu kilku najbliższych dni będę musiał chyba powiedzieć co się stało, choć rodzice zapewne nie będą zadowoleni.
Także wnioski jakie z tego wyciągnąłem to:
-terrarium zawsze otwierane od góry w przypadku skorpionów bądź z zamkiem na drzwiczki wtedy będziemy mieli pewność. Ja już więcej takiego błędu nie zrobie. Jeszcze poprawiłem zamykania u pająków na wszelki wypadek.
-nie dać ponieść się rutynie, choć to już pewnie wiele razy było pisane. Od około roku hoduje pająki i nie miałem jeszcze żadnej ucieczki także może nie byłem aż tak uważny jak powinienem.
-skorpiony to coś innego niz ptaszniki. Jeśli masz jakieś doświadczenie z ptasznikami to nie znaczy że masz ze skorpionami.
Pozdrawiam
Zakładki