1 załącznik(ów)
Karaczany argentyńskie padają samice
Witam wszystkich serdecznie. Postanowiłem dopytać was o gatunek karaczana dubia, ale od początku: od jakichś 2 miesięcy jestem szczęśliwym posiadaczem 2 malutkich agam brodatych.Z agamami wszystko ok , ale koszta ich utrzymania tzn zrobienie terrarium, oświetlenie itd nadszarpnęły mój budżet, dlatego postanowiłem troszkę po-Januszyć (zaoszczędzić) i samemu zacząć hodować karaczany. Zamówiłem na allegro 20 karaczanów dubia, naczytałem sie jak to one sie szybko i łatwo rozmnażają itd.Wiec doszło te 20 sztuk z czego z 13 samic 7 samców.Na allegro w opisie było, że są one 3-4 cm dojrzałe imago albo ostatnia wylinka. do dość sporego plastikowego wiaderka z pokrywkom włożyłem wytłaczanki, 2 szerokie nakrętki na tartą marchewkę i tarte jabłko 1 nakrętkę z gąbką do picia, na dnie wysypałem płatki owsiane oraz płatki dla rybek, wrzuciłem 2 kulki psiej suchej karmy royala . Wiaderko postawiłem na macie grzewczej do której jest przyklejona szyba 2 mm. mata jest 7w. Termometr położony na wysokości środka wiaderka pokazuje 26 'C czyli na dnie będzie pewnie z 28-29'C. W pokrywie wiaderka jest mnóstwo dziurek wypalonych gwoździem, a dookoła wiaderko jest owinięte ręcznikiem.I tak sobie tam siedzą te karaczany już prawie 2 tyg i mało, że sie nie rozmnażają to jeszcze padają.Ale co najlepsze padły już 3 i wszystkie to samice. I tu moje pytanie czy wina leży gdzieś po mojej stronie, czy raczej pan sprzedawca wysłał mi takie wiekowe karaczany że co miały urodzić to urodziły i ze starości zdychają . Tak sobie myślę, że raczej tym hodowcom karnówki nie jest na rękę, żeby sobie ktoś sam rozmnażał bo nie dość, że nie kupi od niego to może jeszcze sam zacznie sprzedawać. Dodam jeszcze, że mokrą karmę wymieniam codziennie.A może one są jeszcze za młode na rozmnażanie? Tylko dlaczego padają te samice?Postaram sie wrzucić zdjęcie może ktoś coś doradzi.
Pomocy!!!
- - - Aktualizowano - - -
[QUOTE=Kaczor997997;940689]Witam wszystkich serdecznie. Postanowiłem dopytać was o gatunek karaczana dubia, ale od początku: od jakichś 2 miesięcy jestem szczęśliwym posiadaczem 2 malutkich agam brodatych.Z agamami wszystko ok , ale koszta ich utrzymania tzn zrobienie terrarium, oświetlenie itd nadszarpnęły mój budżet, dlatego postanowiłem troszkę po-Januszyć (zaoszczędzić) i samemu zacząć hodować karaczany. Zamówiłem na allegro 20 karaczanów dubia, naczytałem sie jak to one sie szybko i łatwo rozmnażają itd.Wiec doszło te 20 sztuk z czego z 13 samic 7 samców.Na allegro w opisie było, że są one 3-4 cm dojrzałe imago albo ostatnia wylinka. do dość sporego plastikowego wiaderka z pokrywkom włożyłem wytłaczanki, 2 szerokie nakrętki na tartą marchewkę i tarte jabłko 1 nakrętkę z gąbką do picia, na dnie wysypałem płatki owsiane oraz płatki dla rybek, wrzuciłem 2 kulki psiej suchej karmy royala . Wiaderko postawiłem na macie grzewczej do której jest przyklejona szyba 2 mm. mata jest 7w. Termometr położony na wysokości środka wiaderka pokazuje 26 'C czyli na dnie będzie pewnie z 28-29'C. W pokrywie wiaderka jest mnóstwo dziurek wypalonych gwoździem, a dookoła wiaderko jest owinięte ręcznikiem.I tak sobie tam siedzą te karaczany już prawie 2 tyg i mało, że sie nie rozmnażają to jeszcze padają.Ale co najlepsze padły już 3 i wszystkie to samice. I tu moje pytanie czy wina leży gdzieś po mojej stronie, czy raczej pan sprzedawca wysłał mi takie wiekowe karaczany że co miały urodzić to urodziły i ze starości zdychają . Tak sobie myślę, że raczej tym hodowcom karnówki nie jest na rękę, żeby sobie ktoś sam rozmnażał bo nie dość, że nie kupi od niego to może jeszcze sam zacznie sprzedawać. Dodam jeszcze, że mokrą karmę wymieniam codziennie.A może one są jeszcze za młode na rozmnażanie? Tylko dlaczego padają te samice?Postaram sie wrzucić zdjęcie może ktoś coś doradzi.
Pomocy!!!